Policjanci z komisariatu w Sobótce kontrolowali jeden z obiektów handlowych pod kątem przestrzegania przepisów sanitarnych. Było to rutynowe sprawdzenie tego, czy klienci stosują maseczki i zachowują nakazany dystans. Funkcjonariusze w czasie tej kontroli zwrócili uwagę na młodego chłopaka.
Mężczyzna, który tak zainteresował mundurowych, nie używał nakazanej maseczki, a do tego na widok policjantów zaczął zachowywać się bardzo nerwowo. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co jest powodem tak dużego stresu u mężczyzny i podeszli do niego.
Po sprawdzeniu jego odzieży wyszło na jaw, że ma on przy sobie zawiniątko z narkotykami. Kolejne porcje mundurowi znaleźli ukryte pod fotelem w jego samochodzie. Okazało się, że 28-latek posiadał łącznie kilkadziesiąt porcji marihuany. Niestety nie był to jeszcze koniec jego problemów. W trakcie czynności z zatrzymanym już mężczyzną, policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Sprawdzenie stanu jego trzeźwości wskazało, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, gdyż na zakupy wybrał się osobowym Peugeotem.
Funkcjonariusze patrolujący okolice Dworca PKP we Wrocławiu natomiast zwrócili uwagę na nastolatka, od którego wyczuwalna była woń marihuany. Instynkt nie zawiódł policjantów, gdyż przy 17-letnim mieszkańcu powiatu wrocławskiego ujawnili 5,72 gramów netto suszu roślinnego. Kryminalni z Komisariatu Kolejowego dokonali sprawdzenia mieszkania młodego chłopaka, gdzie ujawnili dodatkowo 15,88 gramów netto narkotyku.
O dalszym losie mężczyzn zdecyduje teraz sąd. Za posiadanie środków zabronionych grozić im może kara do trzech lat pozbawienia wolności.