Podczas policyjnych interwencji funkcjonariusze często słuchają dziwacznych tłumaczeń osób, wobec których podejmują czynności. W ostatni weekend wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, od 25-letniego mieszkańca powiatu wrocławskiego dowiedzieli się, w jaki sposób można pozyskać środki odurzające. Otóż mężczyzna po tym, jak policjanci ujawnili przy nim nielegalne substancje, próbował przekonać funkcjonariuszy, że wszystko znalazł w lesie…
W ubiegły weekend wywiadowcy w jednej z miejscowości gminy Długołęka zainteresowali się mężczyzną, wobec którego mieli podejrzenie, że może posiadać środki zabronione. Przeczucie ich nie myliło.
Wywiadowcy ujawnili przy 25-latku kilka foliowych opakowań, w których znajdował się susz roślinny. Mężczyzna powiedział policjantom, że owszem, jest to marihuana, ale tylko na użytek własny. Dodał też, że znalazł ją w lesie. Prawdopodobnie miał nadzieję, ze takie tłumaczenie przekona policjantów, iż ten nie popełnił nic złego, a jego zachowanie nie nosi znamion przestępstwa. Funkcjonariusze zatrzymali jednak 25-latka w związku z uzasadnionym podejrzeniem naruszenia art. 62 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomani i przewieźli go do najbliższego komisariatu.
W jednostce policji zważono charakterystyczny susz, z którego można byłoby uzyskać ponad 40 porcji handlowych narkotyków. Mężczyzna został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził najbliższą noc. Za popełnione przestępstwo wobec 25-latka sąd może zastosować karę maksymalnie 3 lat pozbawienia wolności.