Mróz szkodzi!
Ostre mrozy nie działają korzystnie na nasze samochody. Wsiadamy rano do samochodu, podejmujemy próbę odpalenia silnika i nic. Akumulator się rozładował. Co należy zrobić w takiej sytuacji? Najlepiej jest wozić ze sobą zawsze w bagażniku kable do akumulatora. Podstawowy zestaw można kupić już za około 20-30 złotych na stacji benzynowej, w markecie albo w sklepie z częściami samochodowymi.
Będzie nam potrzebna pomoc
Potrzebny nam będzie drugi samochód. Możemy poprosić o pomoc znajomego, sąsiada albo kogoś z rodziny. Ostatecznie możemy również zadzwonić po pomoc drogową albo taksówkę. Dużo firm taksówkarskich ma w swojej ofercie podładowanie akumulatora. Musimy jednak za to słono zapłacić.
W jaki sposób podłączyć kable?
Gdy podłączamy przewody rozruchowe, to musimy bardzo uważać, aby nie doprowadzić do zwarcia. Należy również sprawdzić, czy akumulator nie zamarzł, bo może to skutkować wybuchem. Należy ustawić samochody obok siebie, otworzyć maskę oraz odkryć klemy. Gdy są zasłonięte plastikowymi nakładkami. Gdy silnik jest wyłączony, to podłączmy kable do akumulatora. Każdy z akumulatorów posiada oznaczenia plus i minus. Tak samo właściwe uchwyty w baterii. Podłączamy plus do plusa, a minus do minusa w każdym z samochodów. Starajmy się poprowadzić kable w taki sposób, aby w jak najmniejszym stopniu leżały na elementach pod maską.
Kolejny krok
Następnie odpalamy samochód, który posiada sprawny akumulator. Czekamy kilka minut. Później staramy się uruchomić silnik w drugim samochodzie. W tym, w którym rozładował się akumulator. Gdy już uruchomimy samochód, to odłączamy kable w odwrotnej kolejności. Najpierw minus, a następnie plus. Istotne, aby nie gasić silnika w naszym aucie. Rozruch z użyciem kabli jest o tyle ryzykowny, że akumulator naładuje się wyłącznie na chwilę i w krótkim czasie może znowu się rozładować. Należy pamiętać też o tym, aby w pierwszej kolejności odłączyć kable od drugiego samochodu, z którego braliśmy prąd. Inaczej możesz spowodować wybuch.
A może prostownik?
Może się przydać w każdym momencie. Do odpalenia samochodu warto zastosować prostowniki samochodowe Telwin. Służą one do ładowania 12 i 24 woltowych akumulatorów kwasowych. Mają zasilanie jednofazowe. Cechą charakterystyczną jest również trzystopniowe ładowanie. Odpalisz za ich pomocą również łodzie motorowe i maszyny rolnicze. Są zgodne z CE, LVD i EMC oraz posiadają certyfikat TIV-GS. W zestawie jest instrukcja, zaciski, bezpiecznik i karta gwarancyjna. Odpowiednie do samochodów osobowych i ciężarowych.